Podatek od zakładów bukmacherskich – czego w rzeczywistości on dotyczy?

Podatek od grania w zakładach bukmacherskich stanowi przykrą konieczność, z którą jako polscy gracze musimy się pogodzić. Warto, jednakże, abyśmy dowiedzieli się, na czym opiera się bukmacherski podatek, jaka jest jego stawka i czy za sprawą promocji możemy go unikać.

Jak wygląda w skrócie podatek od hazardowych gier w Polsce?

• 10 procent od wysokiej wygranej (więcej, aniżeli 2280 złotych na kuponie pojedynczym),
• 12 procent od stawki z każdego kuponu.

Podatek od bukmacherskich zakładów istnieje praktycznie w każdym jednym kraju, chociaż niektórym z nas wydawać się może, iż u nas jest znacznie gorzej, aniżeli za granicą. Rzeczywistość jest, jednakże taka, iż praktycznie na całej kuli ziemskiej urzędy skarbowe ustawiają się z uśmiechem na twarzy po część spośród zarobków firm bukmacherskich. Podatek od bukmacherki może, jednakże funkcjonować na różnorodnej zasadzie- u nas został on akurat zaprojektowany w taki sposób, iż pozostaje on dobrze widoczny dla graczy i działa na nich niczym płachta na byka. Z jakiego powodu? Z uwagi na to, iż w naszym kraju działa podatek od stawki, czyli fiskus w sposób bezpośredni obcina nam część z obstawionej kwoty od każdego z kuponów.

Podatek w zakładach bukmacherskich od stawki – 12%

W naszym kraju podatek podstawowy od bukmacherskich zakładów wynosi 12 procent od stawki zawartej na kuponie. Oznacza to, iż za każdym razem, kiedy wytypujemy pewną kwotę u bukmachera, 12 procent z niej pójdzie do urzędu skarbowego. Jeżeli wygramy, kursy pomnożą tylko stawki netto, czyli przykładowo 88 złotych z zainwestowanej przez nas stówki. Na tak zwany chłopski rozum moglibyśmy założyć, iż jeśli postawimy sto złotych po kursie 2.00, to po wygraniu na naszym koncie gracza powinno pojawić się 200 złotych. Ale nie w naszym kraju takie numery – w rzeczywistości kupon zwycięski na opisanych tutaj warunkach, przyniesie nam 176 złotych.

W przypadku okrągłej stawki, jak stówka albo tysiak, możemy bardzo łatwo wyliczyć daninę, ale co z mniej typowymi kwotami? Nie musimy się obawiać, bowiem system u każdego bukmachera online wyliczy automatycznie podatek i umieści wszelkie istotne informacje na naszym kuponie.

Zatem, podatek od zakładów bukmacherskich, ujmowany jest zawsze w obliczeniach i podczas typowania kuponów mamy pełen ogląd na kwotę, którą można wygrać w rzeczywistości. Nikt nie będzie nam mydlił oczu oraz udawał, iż możemy otrzymać większą ilość kasy, aniżeli ma to naprawdę miejsce.

Jeżeli chcemy naprawdę dowiedzieć się, w jaki sposób działa podatek od hazardowych gier – akt prawny z dnia 15 grudnia, zawiera bardzo szczegółowe wyjaśnienia, jakie możemy sobie tylko wyobrazić. Istnieją pewne wątpliwości co do tego, czy będzie się nam to miło czytało, ale kto tak naprawdę wie, może akurat studiujemy prawo? Dla bardziej wnikliwych użytkowników, którzy nie zechcą, jednakże zapoznawać się z całością ustawy, prezentujemy kilka najbardziej istotnych jej zapisów:

• gry hazardowe to gry losowe, gry w karty, wzajemne zakłady oraz gry na automatach,
• płatnikiem podatku od gier będzie prawa osoba, fizyczna osoba albo organizacyjna jednostka, która nie posiada prawnej osobowości, która zajmuje się urządzaniem gier hazardowych na podstawie odpowiedniego pozwolenia albo udzielonej koncesji.

Firmy bukmacherskie bez podatku

Niektóre firmy bukmacherskie jak STS online czy eFortuna chwalą się, iż u nich nie obowiązuje podatek od bukmacherskich zakładów – możemy typować za 100 procent stawki. Czy może być to prawdą? Różnie bywa. Ogólnie rzecz ujmując, nie musimy odgórnie zakładać, iż bukmacher, który chwali się taką promocją, po prostu nas okłamuje. Faktycznie zdarzyć się może, iż gracze mają możliwość wygrywania kasy wyliczonej na podstawie 100 procent obstawionych stawek. W takiej sytuacji bukmacherzy online i tak pokryją podatek, niemniej w ramach bonusu z własnej kieszeni dokłada użytkownikom na tyle pieniędzy, aby mieli oni wrażenie, iż obstawiają bez uiszczenia choćby niewielkiej daniny.

Brzmi to wręcz idealnie – i faktycznie, gdyż tego typu oferty rzeczywiście są bardzo atrakcyjne i pozwalają na podbijanie wygranych nawet o 14 procent. Miejmy tylko na uwadze, iż w wielu firmach bukmacherskich jak STS, Betcris czy Fuksiarz należy spełnić pewne wymogi, aby móc brać udział w tego typu promocjach. Nierzadko należy przykładowo puścić kupony typu AKO i zadbać ponadto, żeby kursy na poszczególne zdarzenia były odpowiednio wysokie. Jeśli i tak mieliśmy zamiar typować tego rodzaju zakłady, to promocja uwzględniająca eliminację podatku bukmacherskiego jest dla nas bardzo dobrą opcją. Jeżeli jednak sami z siebie puszczalibyśmy znacznie mniej ryzykowne zakłady, to powinniśmy się dobrze zastanowić, czy czujemy się na siłach, żeby typować skomplikowane kupony AKO dla potencjalnych zysków 14 procent – zawsze możemy stracić niestety własną stawkę i zostać w ostateczności z niczym Najważniejsze, żeby mierzyć siły na zamiary i zawsze bardzo skrupulatnie przeczytać regulamin każdej z promocji, również takich, które mają w swojej ofercie bukmacherzy bez żadnego podatku.

Podatek w zakładach bukmacherskich od wygranej 10%

Skoro dowiedzieliśmy się już, czym jest podatek od zakładów bukmacherskich, pora na resztę złych wiadomości związanych z urzędem skarbowym. To niestety nie koniec wątpliwych przyjemności, jakie przygotowała dla nas skarbówka. Tym razem mowa będzie o daninie w wysokości 10% o bardzo dużych wygranych. Jej prawną podstawę znaleźć można na 56 stronie ustawy na temat podatku dochodowego od fizycznych osób. Okazuje się bowiem, iż w naszym kraju istnieje również podatek od wygranych w bukmacherskich zakładach – tyle, iż na co dzień nie dotknie on większości spośród graczy, bowiem każdy obywatel jest z niego zwolniony, o ile zdobyta przez niego kwota nie przekroczy 2280 złotych.

A jeżeli jednak przekroczy? Zgodnie z polską tradycją, trzeba będzie wtedy uiścić dziesięcinę. Jeżeli bardzo się nam poszczęści lub po prostu operujemy sporymi kwotami i co za tym idzie wygrywamy spore sumy, to od każdego spośród kuponów z wygraną większą, aniżeli 2280 złotych będziemy zmuszeni do oddania fiskusowi 10 procent, Szczęście w nieszczęściu będzie w tym wypadku takie, iż podatek od hazardowych gier także jest automatycznie rozliczany. Nie będzie tak, iż otrzymamy kwotę brutto, a później będziemy zmuszeni do samodzielnego uiszczenia podatku do urzędu skarbowego. Jeżeli więc chcemy się poczuć nieco lepiej, to możemy zawsze udawać, iż podatek nie istnieje. Firmy bukmacherskie i tak wszystko za nas rozliczy, zatem po prostu zamknijmy oczy, pomyślmy o Anglii i cieszmy się tą częścią swoich wygranych, które wylądują w naszym portfelu.

Czy trzeba rozliczyć podatek od zakładów bukmacherskich na deklaracji PIT?

Czy po całym roku dotowania państwowego budżetu ze stawek bukmacherskich zakładów musimy jeszcze wypełnić deklarację PIT informacjami na temat naszych wygranych? Na szczęście w tym wypadku, odpowiedź będzie brzmiała: nie. Płatnikiem podatku od hazardowych gier, jest bowiem ich organizator.